hmmm... o jezu... znaczy o judaszu! coś by się dało wymyślić.. ;p
Ja bym ujęła to, że:
* samotnie podróżujący po osiedlu metale są czasem atakowani przez dresów, bo denerwują ich np glany (zdarza się? zdarza ;p )
* ksiądz z ambony krzyczy, że to sataniści (no bo chyba krzyczy, nie wiem, nie chodzę tam ;p)
* są podejrzewani o narkomanię i alkoholizm (przynajmniej u mnie na wiosce tak było... cieszę się, że już tam nie mieszkam xD )

no i więcej nic mi nie przychodzi do głowy (zostałam napojona desperadosami przez koleżankę xD). Jak coś wymyślę to napiszę

Too dobrzee xD ;P

Kojarzysz motyw, jak koncert Vadera w jakiejś miejscowości został odwołany, bo jakieś babcie zaczęły protestować przeciw "satanistycznej" muzyce?
W teraz rocku kiedyś czytałam,
Strip-Tease: Piotr „Peter” Wiwczarek ;P
Możesz coś wspomnieć o tym