Czy może znacie powyższy zespół? Jest to dość młody, polski zespół grający death metal lecz niestety już jakiś czas temu (parę lat) rozpadł im się skład... Wokalista odszedł ze względów zdrowotnych, zaś perkusista (Vitek [*]) zginął w wypadku autobusowym na trasie w Rosji... Moim ulubionym KAWAłkiem tego zespołu jest Spheres of Madness. Zespół technicznie bardzo dobry zaś ich perkusista grał świetnie jak na swój młody wiek.

Oj źle napisałem nazwę zespołu... sory! oczywiście nazywa się on Decapitated

Są zajebiści. Szkoda, ze "Vitek" zginął

PS:. Słyszałem plotki o powrocie zespołu...

Te plotki są prawdą na miejsce Vitka przyjęli jakiegoś szwedzkiego perkusistę

jaka ironia . Decapiteted ... doslowny(wypadek) ;x

Covan co najwyzej teraz na gówno papu mówi... a szkoda,kopali dupe..

kopali. ale bez Vitka, to nie ten sam zespół będzie, eeh

no nie kamienujmy tego zespołu po odrodzeniu tak od razu, no.
zobaczymy, jak się sprawują i osądzimy. ; p

Tutaj możecie zobaczyć wywiad z ich nowym perkusistą i zobaczyć jego grę.

kurde... koleś jest zajebisty, prawie żadnej różnicy w jego grze a Vitka
mi się tam podoba xD

Nieźle gra...hmmm myślę, ze sprosta Vitkowi...
Co do wywiadu- koleś wydaje się być miły i wyluzowany. Zobaczy się w praniu.

PS: Ma tą koszulkę Decapiteted, którą ja chce dostać- tą pamięci Vitka....gdzie można ją do cholery dostać ?!

http://www.mystic.pl/koszulki,decapitat … _,6936.htm

proszę bardzo

dzięki kawa- już jedzie ;)

Podobno do Decapitated ma dojść Henio (Filip "Heinrich" Hałucha z Rootwater), by grać na basie.

O i nowego wokaliste mają "zaprosił również do nowego składu Decapitated Rafała Piotrowskiego, wokalistę znanego dotąd z formacji Forgotten Souls i Ketha, który stanie za mikrofonem"

Wrócili już w pełni
http://www.youtube.com/watch?v=0AlZldJFooU&NR=1

Zabrałem się w końcu za Spheres of Madness i muszę przyznać, że Vitek na podwójnej stopie zapewniłby nawet pokój na Ziemi. Miażdży nawet Jordisona w The heretic anthem i solóweczkę Lombardo w Angel of death, a to były dla mnie wyznaczniki podwójnej. Zastanawia mnie tylko czemu ta stopka jest taka wysoka.

jelczurr napisał:

Zabrałem się w końcu za Spheres of Madness i muszę przyznać, że Vitek na podwójnej stopie zapewniłby nawet pokój na Ziemi. Miażdży nawet Jordisona w The heretic anthem i solóweczkę Lombardo w Angel of death, a to były dla mnie wyznaczniki podwójnej. Zastanawia mnie tylko czemu ta stopka jest taka wysoka.

Po pierwsze, centralka jest przestrojona w górę, ponieważ tak vitek ( i inni) mogą wtedy wykonać do nawet 5/6 dodatkowych uderzeń w takcie szesnatskowym. Czyli nieźle zwiększa osiąg. Po drogie na takiej stopie, znacznie łatwiej puścić serię i ją zatrzymać. Jakiedyś też tak zrobiłem, ale zrezygnowałem dla brutalności. Spheres powala, stopa momentami (serie) jest w chuj szybka. Mistrzostwo.