Forum o rocku i metalu
A mój ksiądz robi umoralniające lekcje, na temat zła w mojej klasie. (podobno opętał już nas szatan)
Jeśli uważacie, że wasz ksiądz jest do dupy, to nie znacie mojego. Dziś nie dość, że nie postawił mi jedynki za napisanie we wszystkich zadaniach "Jezus jest odpowiedzią na wszystkie pytania", to jeszcze puścił na lekcji disco-polo! Załamka totalna.
haha xD to musiało być piękne.
Ja chodzę z przymusu, ale nie odwalam faz. Mieszkam sama i wole starym nie podpadać ;p
Ja nie chodzę bo i tak nie musza ale jak już chodziłem z przymusu to też niezłe numery odpierdalałem np namalowałem na tablicy na przerwie pentagram za co dostałem uwagę lub na swięta bożego narodzenia katechetka kazała mi przyniesc kolędy więc przyniosłem płytę machine heada blackening ale była jazda jak to na apelu puscili
Ja chodzę, bo chodzę i już. Jestem wierzący i osobiście nic do religii i Boga nie mam. I tyle.
Ekhm... ja niestety chodzę na religię lecz bo muszę. Jednak odpierdalam to co Walezy Ostatnio w szkole z jakiejś okazji mieliśmy wymyślać jakieś zadania nauczycielom. I tu pojawił się następny genialny pomysł: by katecheta "zaśpiewał" Christgrinding Avenue xD I co ciekawe to przeszło ;D Widok przestraszonego katechety - bezcenne.